Czy w Skierniewicach rosły pomarańcze?
Małgorzata Lipska-Szpunar
Czy w Skierniewicach rosły pomarańcze?
Pałac w Nieborowie znany jest jako najlepiej zachowana siedziba magnacka w Polsce, ale i znany ze słynnej kolekcji drzew cytrusowych znajdujących się w oranżerii pałacu nieborowskiego. Kolekcja była bardzo cenna, gdyż niektóre okazy drzew liczyły sobie 400 do 600 lat. Pierwotnie znajdowała się w oranżerii w Dreźnie i była własnością Augusta III Sasa. Pod koniec 18.wieku księżna Helena Radziwiłłowa, właścicielka Nieborowa i założycielka Arkadii zakupiła całą kolekcję za 300 tysięcy dukatów i sprowadziła do Nieborowa. Transport był wielkim przedsięwzięciem logistycznym. Czterysta drzew spławiono tratwami z Niemiec przez Gdańsk do Wyszogrodu. W Nieborowie została specjalnie wybudowana nowa oranżeria według projektu Szymona Bogumiła Zuga, w której kolekcja przebywała niemal 80 lat. Ze względu na zbyt wysoki koszt utrzymania oranżerii, wnuk Heleny zaproponował sprzedaż całości kolekcji carowi Aleksandrowi II.W związku z tym Ignacy Abramowicz generał lejtnant (1793-1867) Zarządzający Pałacami Cesarskimi korespondował na temat sprzedaży z Franciszkiem Ksawerym Kowalskim, pełniącym przez 10 lat (1854-1864) funkcję Budowniczego Księstwa Łowickiego, mającego wówczas swą siedzibę w Skierniewicach.
Początkowo planowano przenieść zakupioną przez cara kolekcję drzewek do Petersburga, ale ze względu na bardzo wysokie koszty transportu trafiła ona do nowo wybudowanej oranżerii w Łazienkach Królewskich. Projekt tej budowli powstał w Skierniewicach w siedzibie Zarządu Księstwa Łowickiego, gdy stanowisko Budowniczego piastował J. Buczyński. Ostatecznie rośliny zostały przewiezione do Łazienek w 1870 r. Kolekcja liczyła wówczas około 217 drzew pomarańczowych, ale także i wiele innych tropikalnych jak cyprysy, magnolie. Drzewa pozostawały tam do I wojny światowej, kiedy to z powodu braku ogrzewania przemarzły i zostały usunięte. Zachowało się wiele dokumentów, dzięki którym znana jest lista służby ogrodowej w Nieborowie zajmującej się drzewami i ich przenoszeniem na lato do parku, nawet comiesięczne listy płac. Transportem drzew zajmowała się firma braci Grynbaum z Łowicza, do transportu zaprojektowano specjalne wozy z drewnianymi donicami. Większość roślin została umieszczona w Łazienkach, ale część drzew pomarańczowych oraz wiele innych drzew, krzewów i roślin z nieborowskiej oranżerii, w sumie ok. 5000 sztuk trafiły do Skierniewic do oranżerii wybudowanej obok plantu kolejowego na polecenie cara Aleksandra II, do cieplarni i do ogrodów przypałacowych.
Chociaż car Aleksander II był właścicielem pałacu skierniewickiego przez 16 lat (1854-1870), to jednak nie był zainteresowany użytkowaniem pałacu, przerwano więc wszystkie prace związane z pałacem i parkiem, pałac przekazano pod Zarząd Pałaców Cesarskich, a jego Administratorem mianowano Rene Castellaza. Rene Castellaz był pasierbem generała Abramowicza, dlatego też pozyskał tak eksponowane stanowisko. Co się stało dalej z kolekcją roślin, które trafiły do Skierniewic, nie wiadomo. Wiadomo tylko, że w połowie lat 70.tych 19 wieku za czasów Księcia Bariatyńskiego wybudowano dla tej kolekcji nową oranżerię według projektu Ippolito Monigettiego. Oranżeria znajdowała się w istniejącym dotychczas budynku obok pałacu, w którym obecnie mieści się Pracownia i Przetwórstwa i Oceny Jakości Owoców i Warzyw Instytutu Ogrodnictwa. Późniejsze dokumenty dotyczące prac prowadzonych w Skierniewicach, zgromadzone są w archiwach w Moskwie i Petersburgu, dostęp do nich jest utrudniony, dlatego nie możemy poznać całej historii słynnej kolekcji drzew tropikalnych do końca.
Opracowano na podstawie:
„Nieborów Arkadia- 70 lat Muzeum, Księga Pamiątkowa”, praca zbiorowa.
„ Rosjanie w Polsce” Wioletty Wiernickiej
„Ogrody rezydencji Arcybiskupów Gnieźnieńskich w Skierniewicach” Macieja Świątkowskiego.