Aneta Kapelusz

 

SIOSTRY WINIARSKIE I ICH SKIERNIEWICCY PRZODKOWIE

 

Niewiele jest osób, które nie znałyby artystycznego duetu – Siostry Winiarskie. Ale nie wszyscy wiedzą, że Barbara i Maria Winiarskie urodziły się w Skierniewicach, a dzieje ich rodziny są ściśle związane z naszym miastem. Zacznijmy  więc od początku. Dziadek sióstr Winiarskich – Michał Winiarski urodził się co prawda pod Przemyślem (w 1883 roku), jednak gdy założył rodzinę osiedlił się w Skierniewicach. Michał był bardzo uzdolniony muzycznie. Przed I wojną światową, występował jako chórzysta w Operze Wiedeńskiej. W Skierniewicach jego dom był pełen muzyki. Wnuczki wspominają, że u dziadka Michała było pianino, skrzypce, flet, trąbka i wiele innych instrumentów. Cała rodzina starała się muzykować pod batutą dziadka. Michał Winiarski uczył muzyki i języka niemieckiego w Szkole Podstawowej nr 2 w Skierniewicach. Pełnił także funkcję kierownika tej szkoły oraz przewodniczącego Związku Nauczycielstwa Polskiego na powiat skierniewicki. Winiarski uległ wypadkowi, w następstwie którego stracił nogę. Nie będąc w pełni sprawnym musiał znaleźć pracę bliżej domu. W 1938 r. został więc kierownikiem szkoły żydowskiej. Sanacyjne przepisy nakazywały, aby kierownikiem szkoły dla każdej mniejszości narodowej był Polak. Winiarski korzystając z możliwości swojego stanowiska organizował pomoc dla biednych dzieci żydowskich, zbierał pieniądze na obiady, podręczniki, podstawową pomoc dla uczniów. Wnuczka Michała Winiarskiego – Danuta Zalewska, wspomina ze wzruszeniem wizytę skierniewickich Żydów zza granicy, którzy opowiadali o dobroci i pomocy Michała Winiarskiego.

 

Żona Michała Winiarskiego – Janina, była także nauczycielką. Nauki pobierała przy boku samej Marii Grzegorzewskiej – twórczyni współczesnej pedagogiki specjalnej. Przed II wojną światową nie było w Skierniewicach szkoły dla dzieci specjalnej troski. Janina Winiarska, mając pozwolenie kuratorium, uczyła w swoim mieszkaniu przy ul. Lelewela 7 kilkoro niepełnosprawnych dzieci. Dzieci te zdawały następnie egzaminy w kuratorium.

 

Dziadkowie Winiarscy przeprowadzili się z ul. Lelewela do kamienicy przy ul. Jagiellońskiej 15 m. 6 Tam też w czasie okupacji hitlerowskiej odbywały się tajne komplety dla młodzieży. Profesor Czesław Lisek wykładał język polski, a babcia Janina Winiarska stała na czatach. Sztachety w płocie od strony podwórka były obluzowane i w razie niebezpieczeństwa uczniowie mieli którędy uciekać.

 

Janina i Michał Winiarscy doczekali się dwójki dzieci – syna Tadeusza i córki Alicji. Po ukończeniu skierniewickich szkół średnich młodzi Winiarscy „wyfrunęli” z domu na studia do dużych miast. Alicja na farmację, a Tadeusz na medycynę. Tadeusz Winiarski zastanawiał się czy nie wybrać kierunku studiów związanego z muzyką, bo był utalentowany muzycznie i wróżono mu dużą karierę pianistyczną. W czasie wojny uczył się w Szkole Dla Organistów. Pod tą nazwą kryło się tajne Konserwatorium Muzyczne. Zdecydował się jednak na studia medyczne w Łodzi.

 

– Ojciec chciał pomagać ludziom. Nie zarzucił jednak gry na pianinie. – opowiada aktorka, Maria Winiarska. – A grał pięknie. Był miłośnikiem muzyki Chopina. Obie z siostrą znałyśmy cały repertuar tego kompozytora. Ojciec ukończył Wojskową Akademię Medyczną, ale w czasie studiów dorabiał sobie grywając na pianinie w kawiarniach. Grał też w szkole baletowej, do której uczęszczała moja mama. A, że miał piękne oczy i pięknie grał Chopina mama od razu się w nim zakochała.

 

Wybuch miłości był wzajemny i Tadeusz Winiarski oraz Nadzieja Sacharczuk zdecydowali się na ślub. Po ślubie zamieszkali w Skierniewicach przy ul. Jagiellońskiej, z dziadkami Winiarskimi. Tadeusz rozpoczął pracę w skierniewickim szpitalu, jeździł także w pogotowiu ratunkowym. Zawsze twierdził, że praca w pogotowiu w Skierniewicach to była dla niego największą szkoła medycyny. W Skierniewicach przyszły na świat słynne córki Tadeusza i Nadziei Winiarskich – aktorki Maria i Barbara. Babcia Janina zabierała dziewczynki na spacery do parku i plażowanie nad rzeką Rawką. Maria Winiarska podejrzewa, że nad Rawką mogła spotkać po raz pierwszy swojego przyszłego męża aktora Wiktora Zborowskiego. Miała wtedy kilka lat. – Zborowscy też jeździli nad Rawkę na wakacje – wspomina pani Maria. – Jest więc całkiem prawdopodobne, że bawiliśmy się z Wiktorkiem wspólnym wiaderkiem w piasku  – dodaje z błyskiem w oku.

 

Rodzice sióstr Winiarskich zdecydowali się na przeprowadzkę do Warszawy. Tadeusz Winiarski dowiedział się, że w szpitalu zatrudnią na dobrych warunkach lekarza, który jednak musi poprowadzić… Chór Pielęgniarek. Posiadając przygotowanie medyczne i muzyczne dr Winiarski był idealnym kandydatem.  Przeprowadzka do Warszawy nadała też tempa karierze Nadziei Winiarskiej – artystce estradowej. Nadzieja Winiarska śpiewała w kwartecie żeńskim „Karaty”, któremu akompaniował kwintet żeński „Klipsy”, a wspólnie tych dziewięć pięknych kobiet towarzyszyło na scenie Mieczysławowi Foggowi. Zjeździli razem cały świat. Matka sióstr Winiarskich występowała też w Warszawie w kabarecie Hanki Bielickiej „Pod Gwiazdami”.

 

Marysia i Basia Winiarskie przyjeżdżały w odwiedziny do dziadków do Skierniewic, chociaż najwięcej czasu spędzały ze swoimi kuzynkami Danusią i Elą, córkami siostry Tadeusza Alicji Winiarskiej-Zalewskiej w domu z ogrodem przy ul. Buczka 3. – Gdy babcia Janina dowiedziała się, że Marysia chce iść do szkoły teatralnej wpadła w histerię – opowiada Danuta Zalewska. – To było dla babci jednoznaczne, że dziewczyna zejdzie na „złą drogę”. Bardzo to wkurzyło wujka Tadeusza, który oznajmił: „Mamo, ty jesteś zmarnowanym talentem na miarę Modrzejewskiej.”

 

Mimo dąsów babci Janiny,  Barbara i Maria Winiarskie ukończyły warszawską PWST (chociaż rodzina w duchu wierzyła, że Basia zostanie plastyczką, biorąc pod uwagę jej zdolności plastyczne). Na „złą drogę” siostry też nie zeszły. Obie poślubiły kolegów aktorów. Maria – Wiktora Zborowskiego, a Barbara – Pawła Wawrzeckiego.  Całe to artystyczne towarzystwo spotykało się w Święta u Tadeusza i Nadziei Winiarskich na śpiewaniu kolęd. Dr Tadeusz grał na pianinie, a jedyną osobą spoza artystycznego kręgu dopuszczaną do śpiewania była kuzynka Danusia Zalewska. Reszta rodziny niestety nie przejawiała w tym kierunku żadnego talentu.

 

Krótko po studiach Maria i Barbara założyły duet, który przeszedł o historii muzyki rozrywkowej – Siostry Winiarskie. Na estradzie czuły się jak przysłowiowe „ryby w wodzie” zarażając wszystkich swoim humorem i energią. Niestety, kolorowy duet przestał istnieć, gdy Barbara urodziła niepełnosprawną córeczkę i zrezygnowała zupełnie z kariery artystycznej poświęcając się żmudnej rehabilitacji i opiece nad dzieckiem.  Nie ma już szansy na reaktywowanie duetu Siostry Winiarskie. Barbara Winiarska zmarła w 2002 r. na tętniaka mózgu.

 

Marię Winiarską możemy wciąż oglądać w filmach i na deskach teatrów. Jak zawsze jest pełna energii i humoru. W serialu „Klan” wciela się w postać Alicji Marczyńskiej, a z kultowym  spektaklem Elżbiety Jodłowskiej „Klimakterium 2” podróżuje po całej Polsce. Maria i Wiktor Zborowski mają dwie córki. Starsza Hanna jest prawnikiem i mieszka  z rodziną w Brazylii. Młodsza, Zofia Zborowska, kontynuuje aktorskie tradycje rodziców.

 

Fot. Marysia i Basia Winiarskie jeszcze w Skierniewicach.

 

Fot.  Duet Siostry Winiarskie – taki jaki znamy i pamiętamy (Archiwum Marii Winiarskiej)